piątek, 15 maja 2015

Równowaga



452 dzień leczenia neuroboreliozy.

Stoisz nad przepaścią, przed tobą rozciągnięta długa, dziesięciometrowa lina. Wiedzie ona do budynku, w którym znajduje się winda.

Daleko w dole widzisz miasto, życie płynie własnym rytmem.

W miejscu gdzie stoisz jest chłodno, a w uszach świszczy wiatr.
Musisz przejść po linie, żeby móc dostać się do świata tam na dole. Żeby móc dołączyć do innych ludzi, wpaść w wir codzienności.

Nigdy nie chodziłeś po linie, a teraz od tego zależy twoje być albo nie być.

Możesz się poddać. Dobrowolnie zrezygnować z ryzyka, ale wiesz, że to nie jest żadne wyjście. Zostaniesz tu i powoli będziesz zanikać, obserwując piękny świat pod sobą i marząc o tym, by znaleźć się tam jeszcze choć raz, choć na chwilę.

Podjęcie wyzwania oznacza paraliżujący strach i ogromny stres. Wiesz jednak, że cel jest tego wart.

Tym na czym od tego momentu musisz skupić się najmocniej jest równowaga.

Dodatkowo każdy krok tej dziesięciometrowej drogi musi przekształcać się w doświadczenie. Każdy krok musi stać się skarbnicą wiedzy, która pozwoli na to, by następny był już bardziej świadomy, umiejętny. Wiesz, że bezmyślne przedostanie się na drugą stronę niczym nie zaowocuje. Prawdopodobnie zostaniesz rzucony w to miejsce jeszcze niejednokrotnie, więc musisz zdobywać umiejętności.

Jak osiągnąć równowagę? Jak przechylając się na jedną stronę nie pociągnąć zbyt gwałtownie ciała w przeciwnym kierunku? Jak nie spaść?

Nikt cię tego nie nauczył, nie ma tu nikogo kto ci podpowie jak iść. Musisz opanować w stu procentach swój umysł, a potem ciało. Mieć świadomość każdej najmniejszej zmiany w swojej psychice, znać jej przyczynę i wiedzieć jak z nią funkcjonować. Musisz znać każdy milimetr swojego ciała, znać jego reakcje i możliwości.

Trening będzie długi. Jednak podejmując wyzwanie musisz mieć pewność, że zrobiłeś wszystko, co w twojej mocy, żeby mieć szansę osiągnąć cel. Musisz być silny psychicznie i fizycznie.

Musisz mieć pewność, że robiąc pierwszy krok będziesz mieć oczyszczony umysł, że będziecie tylko ty i następny krok.

Tam wysoko nad normalnym życiem nie ma miejsca na oczekiwania, na żale, na niecierpliwość, na frustracje. Każde z nich może spowodować zachwianie. Niebezpieczna jest nawet myśl o tym, że już niedaleko. Żadna rzecz wywołująca skrajne emocje nie może przejąć władzy.
 
Dobre chwile są wynikiem ciężkiej pracy, ciężkiego treningu.  Dla tego wyniku warto jest poświęcić swoje bycie tu i teraz i stanąć nad przepaścią.

1 komentarz:

  1. I o to właśnie chodzi! Żeby w życiu zawsze mieć motywację i chęci do działania, nawet w obliczu ciężkich chwil lub choroby. Uwielbiam czytać Twoje przemyślenia, ponieważ uświadamiają one realne zagrożenie, jakie ze sobą noszą kleszcze, a także pokazują, jak walczyć z ciężką chorobą. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę powodzenia w walce :)

    OdpowiedzUsuń