393 dzień leczenia neuroboreliozy.
Stan z ostatnich 4 tygodni:
Obrazek nr 1.
Część A - nadal walczy.
Część B - cieszy się zdrowym życiem.
Część A - nadal walczy.
Część B - cieszy się zdrowym życiem.
Obrazek nr 2.
Kropki pomarańczowe – miejsca bolące.
Kropki zielone – miejsca bardzo bolące.
Kropki pomarańczowe – miejsca bolące.
Kropki zielone – miejsca bardzo bolące.
Obrazek nr 3.
Tak najchętniej funkcjonuję.
Tak najchętniej funkcjonuję.
Nie jest źle! Jest całkiem dobrze : )
+ mięśnie nie narzekają na wysiłek, a poprzez ćwiczenia zwiększają moc,
+ stawy nie bolą,
+ bezsilność nie dokucza,
+ Zryty Beret nawet nadąża,
+ pisanie pracy magisterskiej w toku,
+ brak kłopotów z czytaniem książek i oglądaniem filmów,
- w uszach nadal piszczy,
- kark i głowa często bolą,
- oczy bolą i szaleją.
Sześć do trzech. Bilans dodatni.
I jeszcze Doktor na zeszłotygodniowej wizycie zaryzykował
przypuszczenie, że to co dzieje się w mojej Części A to może być bartonella, a
borelka może się już poddała …
Plus to piękne słońce za oknem i nadchodząca wiosna!
Czy to ciągle ten sam świat?
Nadal nie wszystko jest proste, ale na tym etapie kluczem do dobrego
jest utrzymanie równowagi, podczas chodzenia po krawędzi.
Oby więcej takich wieści :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne dobre wieści ! dajesz mi dużo siły i nadziei ! :)
OdpowiedzUsuń